Newsletter
Zainspiruj się
Zarejestruj się już dziś za darmo, aby rozpocząć szczęśliwe i uważne życie.
Chronimy Twoje dane osobowe. Zobacz nasza politykę prywatności.

Wniebowstąpienie i cnoty.

przez Agata Dzierżawa
1595 wyświetleń
Wniebowstąpienie i cnoty to obrazek przedstawiający abstrakcyjne dłonie usta i oczy na granatowym tle.

Stan biochemicznej harmonii w organizmie jesteśmy w stanie osiągnąć tylko wtedy, kiedy nasz układ hormonalny, czy też system czakr działa bez żadnych zakłóceń i nieprawidłowości. 

Termin czakra oznacza tak naprawdę „koło” czyli energię w ruchu. Nie da się otworzyć czy zamknąć jednej czakry, bo wszystkie one są połączone z sobą w jedną zjednoczą czakrę za pomocą tzw. orbity mikrokosmicznej. Tak więc zwiększenie poziomu energii w jednej czakrze, czyli pracy jednego gruczołu wymaga przepływu energii – hormonów przez cały system – organizm. Orbita mikrokosmiczna równoważy i integruje wszystkie czakry i dostarcza energii do wszystkich narządów i części ciała za pomocą meridian. W ten sposób tworzy się jajo energetyczne, czyli aura człowieka. A więc biopole stworzone z mieszanki gazów krążących w naszym organizmie z hormonami i neuroprzekaźnikami.


W tym artykule:

  • Dowiesz się czym jest Wniebowstąpienie i jakie musisz spełnić warunki, aby go doznać.
  • Dowiesz się czym są cnoty.
  • Poznasz różnicę między współodczuwaniem i współczuciem.

Kiedy osiągasz stan biochemicznej równowagi osiągasz stan bezwarunkowej miłości. Najczystszego i najszlachetniejszego uczucia na świecie. Stanu miłości odczuwanej każdą cząsteczką swojego istnienia do każdej innej jednostki istnienia jakby było się nią. 

To poczucie jedności z jednoczesnym poczuciem całkowitej wolności.

Akceptacja, zrozumienie i współodczuwanie. Kluczem zaś do niej jest nic innego tylko miłość własna. Miłość własna to miłość do siebie samej kierowana własnym poczuciem szczęścia. To zaufania i wiara w siebie. Troska o zachowanie własnego istnienia i jego rozwój, aż do osiągniecia szczytu swojej doskonałości. To bycie najlepszą wersją siebie samej. 

Miłość własna to rozwijanie zdrowego ciała, dostarczanie mu odpowiedniej ilości wypoczynku, składników odżywczych, ruchu i dbanie o równowagę emocjonalną. Życie wypełnione ciągłymi problemami i dramatami wysysa energię życiową. Ale to także nie angażowanie się w nadmierną aktywność seksualną pozbawiającą Cię energii życiowej i jej cennych właściwości. To nie poddawanie się negatywnym emocjom i nie poleganie wyłącznie na materialnych źródłach dostarczających siły życiowej. 

Tak naprawdę urodziliśmy się po to by być nieśmiertelni, ale staliśmy się śmiertelni sami pozbawiając się energii życiowej.

W historii ludzkości wielu oświeconych mistrzów (zwanych również świętymi) było w stanie uzyskać nieśmiertelność własnego ciała. Znamy to pod pojęciem wniebowstąpienia. Wniebowstąpienie oznacza przeniesienie się osoby do nieba za życia (nie po śmierci) wraz z ciałem a nie samą duszą. Ten termin nie jest nam obcy przede wszystkim dzięki Jezusowi czy Mahometowi, bo te dwa przypadki zostały nagłośnione, chociaż udało się to wielu innym ludziom. Bardzo często jednak myślimy o Wniebowstąpieniu dosłownie i traktujemy je jako wzniesienie się, uniesienie się fizycznego ciała z Ziemi do nieba.

Wniebowstąpienie tymczasem to bycie w stanie przekształcić materię w to co niematerialne i przenieść ją do swojego ciała duchowego. W chwili śmierci jesteśmy bowiem w stanie przenieść swoją świadomość, energię i fizyczne elementy swoich ciał do ciała duchowego. Chociaż nawet ten poziom nie jest jeszcze prawdziwym nieśmiertelnym ciałem. W tym procesie fizyczne ciała oświeconych mistrz faktycznie się skurczyły. Czasem mogli oni nawet po swojej fizycznej śmierci ważyć dwie trzecie swojej zwykłej wagi. Oznaczało to, że z udało im się przekształcić większość swojej materialnej istoty w stan niematerialny. Zachowując jednocześnie pełną świadomość. Przenieśli całą swoją fizyczną esencję przekształcając ją w energię życiową do nieśmiertelnego ciała tzw. ciała tęczy. Wniebowstąpienie to zdolność do przekroczenia nawet śmierci poprzez transmutację naszej fizyczności w nieśmiertelne ciało duchowe – fizyczna nieśmiertelność.

Wniebowstąpienie i cnoty.

Reklama terapii online "Relacje".
Problemy w relacjach? Pragniesz znaleźć swoją bratnią duszę i nie wiesz jak? Nie wiesz jak otworzyć się na miłość?
Mogę Ci pomóc!

Wniebowstąpienie i cnoty.

Innymi słowy nieśmiertelność jest możliwa w momencie, kiedy połączysz, swoje ciało fizyczne z duszą i duchem.

Jednak, aby połączyć się z zewnętrznym światem – duchem najpierw musisz przejąć kontrolę nad swoim światem wewnętrznym. Musisz doświadczyć przepływu energii życiowej przez Twoje ciało.  Dlaczego? Gdyż energia jest źródłem materii i jej wytworem. Obie zaś są niezbędne we współtworzeniu i ewolucji świata.

Jak wiesz przepływ energii życiowej przebiega według określonych wzorców przez sześćdziesiąt kanałów i około 365 punktów lub centrów energii i jest blokowany przez negatywne emocje. Blokują one i kondensują energię życiową. Punkty energetyczne mają zarówno dodatnie jak i ujemne bieguny, czyli męską i żeńską energię dzięki temu regulacją jej przepływem i uszlachetniają energię życiową. Każdy z takich punktów wytwarza swoją energię, aby przyciągać lub odpychać energię z innych ośrodków, aby dostarczyć ją całemu ciału. Ta energia jest w rzeczywistości prądem elektromagnetycznym, na który wpływają substancje chemiczne neurotransmitery i hormony. Meridiany zaś, to ścieżki, którymi ta energia przepływa w ludzkim ciele.

Negatywne emocje mogą powodować blokady i brak równowagi energetycznej.

Te zastoje energetyczne natomiast mogą powodować wzrost negatywnych emocji. Obecność zaś negatywnych emocji może osłabić odporność organizmu na choroby, zanim pojawią się jakiekolwiek objawy kliniczne. Kiedy ciało jest słabe lub chore, nie może wytwarzać wystarczająco dużo energii, aby odpowiednio odżywić poprzez meridiany energią narządy i gruczoły w organizmie.

Długotrwałe negatywne emocje, takie jak nienawiść, niecierpliwość i arogancja, przemieniają się w uczucia. Złe uczucia zaś mogą się przeradzać w negatywne stany emocjonalne, którymi trudniej sterować i które często prowadzą do wybuchów niekontrolowanych emocji. Wpływają również bezpośrednio np. na choroby serca.

Jednak, aby energia życiowa płynęła swobodnie nie wystarczy tylko odblokowywać negatywne emocje w ciele.

Trzeba jeszcze pielęgnować w sobie dobre emocje tzw. cnoty. Co oznacza dbanie o odpowiednie funkcjonowanie wszystkich narządów i gruczołów. Jak najbliższe ich naturalnym właściwościom. 

Wynika to z faktu, że jakość naszej wewnętrznej energii jest tak samo ważna dla naszego zdrowia i rozwoju duchowego jak jej ilość. Jeśli to zaniedbasz i po prostu będziesz pracować nad zwiększeniem ilości energii w ciele, możesz w ten sposób wzmocnić negatywne emocje. Sprawiając, że staną się jeszcze potężniejsze i trudniejsze do kontrolowania i przekształcania. Z tego właśnie powodu niektórzy przywódcy duchowi polegną w swoim rozwoju duchowym. Zachwycają się swoją mocą, ale zaniedbują codzienną praktykę doskonalenia i odżywiania własnej energii. Rozwój cnót musi trwać, aż stanie się on procesem automatycznym. Tylko wtedy człowiek może naprawdę zrozumieć, co to znaczy być nazywanym mistrzem.

Wszyscy rodzimy się z potencjałem doświadczania wyższych emocji.

Są nimi cnoty miłości, łagodności, dobroci, szacunku, uczciwości, sprawiedliwości i prawości. W rzeczywistości są one wyższymi aspektami naszych emocji, które wywodzą się z pozytywnych energii naszych narządów. Kiedy jesteśmy bogaci w cnoty, nasza siła życiowa płynie płynnie i wydajnie. Jeśli jednak zaniedbujemy kultywowanie tych cnót, ryzykujemy skierowanie nagromadzonej energii bezpośrednio w nasze negatywne emocje. To może zaostrzyć wszelkie negatywne lub neurotyczne tendencje i potencjały, jakie możemy w sobie mieć. Zwykle bowiem emanujesz tą energią emocjonalną, która jest u Ciebie najbardziej rozpowszechniona.

Niestety, kiedy dojrzewamy i doświadczamy coraz większego stresu w naszym codziennym życiu, często zaczynają dominować w nas negatywne emocje, takie jak strach, gniew, okrucieństwo, uraza, nienawiść, niecierpliwość, zmartwienie, smutek i żal. Mają one szkodliwy wpływ na nasze narządy wewnętrzne i gruczoły. Mogą one wysysać Twoją siłę życiową, powodując, że Twoje ciało będzie działało z mniejszą ilością energii i niższą prędkością jej wibracji. 

Zadaniem Twojej duszy jest rozwinięcie w Tobie tych cnót.

Dlatego często tworzy sytuacje w Twoim życiu, w których możesz je rozwinąć, aby osiągnąć cele, jakie pragnie osiągnąć. Skąd będziesz wiedziała, że opanowałaś cnotę na tyle by stać się jej mistrzem? Poprzez uznanie i odczuwanie wewnętrznych zmian. Im więcej zdobędziesz cnót tym łatwiej będzie Ci rozumieć innych ludzi. 

Cnoty to jednak nie tylko pozytywne emocje, ponieważ emocje ograniczają się do konkretnych przejawów w czasie i przestrzeni. Cnoty są w rzeczywistości prawdziwą esencją lub nasieniem energii życiowej naszych pozytywnych uczuć. Są aspektem naszej nieśmiertelnej esencji duszy, emanującej spoza czasu i przestrzeni do naszego codziennego życia.

Cnoty są naszymi naturalnymi cechami nierozerwalnymi od każdego z nas.

Nie trzeba ich tworzyć w sobie. Wystarczy po prostu je w sobie odkryć, ćwiczyć i odżywiać. Naszym celem jest bowiem poznanie siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy i odzyskanie wszystkich aspektów siebie na każdym poziomie.

Wśród cnót można wymienić: cnotę służenia innym, tolerancję, odwagę, męstwo, wybaczenie czy dobroć. Wszystkie one mają naturę mądrości i miłości. Odzwierciedlają Twoją współzależność z Bogiem, z naturą, z całym życiem i różnymi częściami Twojego ciała. Wyrażają miłość i postawę wzmacniającą pozytywne więzy łączące wszystko we wszechświecie sprzyjają życiu, zdrowiu i harmonii. Kultywowanie cnót jest podstawą rozwoju duchowego. Każdy z nas urodził się z obfitością tych cech.

Chińczycy już w Starożytności połączyli te cnoty z pięcioma elementami, nazywanymi też żywiołami.

Są one głównymi siłami, które kierują całym światem: Drzewo, Ogień, Ziemia, Metal i Woda. W rzeczywistości tymi nazwami określili 5 podstawowych pierwiastków tworzących nasz Wszechświat w następujący sposób:

MetalTlen: płuca; siła kontraktująca; odwaga, prawość, stosowność 

WodaAzot: nerki; zbieranie siły; łagodność, hojność, czujny spokój

DrewnoWęgiel: wątroba; generowanie siły; życzliwość, przebaczenie

OgieńHel: prosperująca siła; miłość, radość, szczęście, wdzięczność, szacunek, cześć Ziemia – Wodór: śledziona; siła stabilizująca; w centrum otwartość, uczciwość, sprawiedliwość

ZiemiaWodór: śledziona; siła stabilizująca; w centrum otwartość, uczciwość, sprawiedliwość

Oczywiście współczesna medycyna w swojej arogancji nawet nie połączyła tej wiedzy w taki sposób. 

Najwyższym wyrazem ludzkich emocji i cnót jest współodczuwanie.

Jest to najwyższy poziom rozwoju duchowego. Wymaga ciężkiej pracy i długich godzin medytacji, zanim rozkwitnie w życiu człowieka. Nie jest to pojedyncza cnota, ale destylacja i kulminacja wszystkich cnót. Wyrażająca się w życiu człowieka w dowolnym momencie jako mieszanka uczciwości, dobroci, łagodności, uczciwości i szacunku, odwagi i miłości.

Bardzo często współodczuwanie jest błędnie rozumiane jako oparte na współczuciu. Tymczasem współczucie jest w rzeczywistości słabością, jaką wykazują osoby, gdy łatwo ulegają emocjom innych. Połączone siły cnót natomiast wytwarzają inną energię, ściślej powiązaną z empatią, która jest wyższym stanem świadomości. Dzięki niemu można rozpoznać emocjonalne wylewy innych bez utraty równowagi. Jest to wyższy poziom empatii, od tego, jaki odczuwamy codziennie. Nie empatia jako intelektualna zdolność do rozpoznawania i współodczuwania stanów psychicznych innych ludzi lub umiejętność postawienia się w sytuacji człowieka i przyjęcia jego sposobu myślenia. Ale raczej stan świadomości – odczuwanie stanów emocjonalnych innych ludzi i istot jak swoich własnych. 

Zatem różnica między współczuciem a współodczuwaniem polega na tym, że współodczuwanie nie jest ani emocją, ani uczuciem, ale wyższym stanem świadomości, który naturalnie promieniuje najlepszymi ludzkimi cechami.

Tylko dzięki współodczuwaniu można bezwarunkowo kochać i w ten sposób akceptować świat na jego własnych warunkach bez cierpienia. Aby móc naprawdę dzielić się miłością najpierw musisz zbudować w sobie jej obfitość. Ten kto nie kocha siebie samego jest całkowicie uzależniony od miłości innych. Jego poczucie własnej wartości i tożsamość są uwarunkowane opinią innych. 

Jednak natura ludzka ma to do siebie, że zawsze szukamy poza sobą czegoś co mogłoby zaspokoić nasze potrzeby. I nie zdajemy sobie sprawy, że inni szukają spełnienia w ten sam sposób jak my. Zakładamy, że wszyscy inni mają to, czego my potrzebujemy. Tak samo jak inni zakładają to samo myśląc o nas. W taki oto sposób wszyscy szukamy miłości na zewnątrz, nie pielęgnując własnego źródła tej energii od wewnątrz. Jeśli jednak nie pielęgnujemy w sobie miłości, możemy tylko wysysać energię innych. Sukces w każdej relacji z drugim człowiekiem zależy zaś od zdolności obu stron do dzielenia się obfitością miłości, która pochodzi z dwóch źródeł. Kiedy jesteśmy pełni wewnętrznej miłości, możemy połączyć się z nieograniczoną miłością we wszechświecie i obficie dzielić się nią z innymi.


Źródło:

Mantak Chia „Healing Light of the Tao. Foundational Practices to Awaken Chi Energy”, 2008, Destiny Books Rochester, Vermont

Vianna Stibal „Siedem Planów Egzystencji. Filozofia techniki ThetaHealing”, P&G Editors, Warszawa 2017.

Dzięki naszej współpracy z Mindvalley możesz teraz nauczyć się radości od najlepszych ekspertów na świecie.

Mindvalley Guide to Joy program reklama.

Twoje przeznaczenie jest tam, gdzie jest Twoje doświadczenie życia. Zaliczany do 50 najbardziej wpływowych ludzi w Indiach, Sadhguru jest joginem, mistykiem i wizjonerem. Poświęcił się podnoszeniu fizycznego, psychicznego i duchowego dobrostanu wszystkich ludzi.

7 komentarzy
0

You may also like

7 komentarzy

Anna z Wychowanie to przygoda
Anna z Wychowanie to przygoda 29 listopada 2021 - 16:30

Piekna mysl o rozwijaniu cnot 🙂

Odpowiedz
Agata Dzierżawa
Agata Dzierżawa 30 listopada 2021 - 10:52

Dziękuję. 🙂

Odpowiedz
Judyta
Judyta 01 grudnia 2021 - 17:38

💜

Odpowiedz
blogierka
blogierka 30 listopada 2021 - 01:14

UWIELBIAM Cie czytać – zawsze pełno refleksji! <3

Odpowiedz
Agata Dzierżawa
Agata Dzierżawa 30 listopada 2021 - 10:52

Oooo dziękuję, bardzo mi miło!

Odpowiedz
Martyna Soul
Martyna Soul 30 listopada 2021 - 12:51

Wyraz „cnoty” ostatnio bardzo kojarzy mi się z niejakim ministrem edukacji;)

Odpowiedz
Agata Dzierżawa
Agata Dzierżawa 30 listopada 2021 - 17:12

hahaha zrobił cnotom negatywny pr 🙂

Odpowiedz

Pozostaw komentarz